Diety odchudzające

Co zaliczam do słodyczy?

Tak dla porządku, ja za słodycze uznaję nie tylko cukierki, lizaki, batony, czy wafelki, ale też wiele produktów przeznaczonych dla dzieci znajdujących się na półkach z nabiałem (np. mleczne desery, jogurty smakowe, smakowe gotowe kaszki) oraz słodkie napoje owocowe.

Co znajduje się w słodyczach?

1. Cukier
   Dużo, dużo cukru. Na dodatek jest to cukier w najgorszej postaci, czyli cukry proste. Cukry te błyskawicznie podnoszą poziom glukozy we krwi, wydzielają się też hormony szczęścia, co skutkuje chwilowym wzrostem energii i dobrego humoru u malucha. Niestety, poziom glukozy we krwi oraz hormonów szczęścia bardzo szybko zaczyna spadać. Dziecko robi się podenerwowane i ma ochotę na nową dostawę cukru. Nadmiar słodyczy w diecie przyczynia się do nadpobudliwości dzieci, zmiennych nastrojów, a nawet do agresji.

   Dodatkowo, cukry proste sprzyjają otyłości, cukrzycy typu 2 (która coraz częściej dotyka dzieci) i oczywiście próchnicy zębów. Zmniejszają też apetyt na zdrową żywność.

2. Barwniki
   Rozporządzenie wydane przez ministra zdrowia szczegółowo podaje, które barwniki mogą być użyte w produktach spożywczych, bez szkody dla zdrowia człowieka. Zatem, wszystkie legalnie użyte barwniki generalnie nie są szkodliwe. Problem polega na tym, że dzieci często jedzą słodycze w ogromnych ilościach, a przez to ilość barwników dostarczanych do organizmu jest zbyt duża. Na dodatek im bardziej kolorowy jest produkt, tym dziecko chętniej po niego sięga.

   Część barwników może wywoływać alergie (np. barwniki E131 i E133 w niebieskich lodach, barwnik E129 w czerwonych napojach).

   Niektóre barwniki są również wymieniane jako przyczyna problemów z koncentracją, czy nadpobudliwości u dzieci (np. barwnik E104, E102)

   Ważne: Barwniki należące do tak zwanej grupy Southampton (E 110 Żółcień pomarańczowa, E 104 Żółcień chinolinowa, E 122 Azorubina/Karmoizyna, E 129 Czerwień Allura, E 102 Tartrazyna, E 124 Pąs 4R) są dopuszczalne zgodnie z prawem europejskim do stosowania w produkcji żywności, ale ich obecność uwarunkowana jest zamieszczeniem na etykiecie komunikatu „może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci”.

3. Kwasy tłuszczowe trans
   Szkodliwe izomery trans kwasów tłuszczowych obecne są w herbatnikach, biszkoptach, croissantach, wafelkach, kupnych ciastach. Ich obecność w diecie dziecka przyczynia się m.in. do otyłości, wzrostu zawartości szkodliwego cholesterolu LDL, wzrostu ryzyka rozwoju cukrzycy typu 2, zaburzeń układu nerwowego, zaburzeń widzenia.
4. Aromaty
   Aromaty możemy podzielić na:
   • substancje aromatyczne naturalne – uzyskiwane z naturalnych surowców roślinnych lub zwierzęcych,
   • aromaty identyczne z naturalnymi – znając budowę chemiczną naturalnej substancji zapachowej można dokładnie odtworzyć ją w laboratorium,
   • aromaty syntetyczne – zapachy „wymyślone” przez człowieka; często tańsze niż aromaty naturalne.

   
   Wasz wybór jaki rodzaj aromatów pochłonie Wasze dziecko. Wybierając świadomie czytajcie etykiety.

5. Witaminy?

   Słodycze wzbogacane w witaminy nie są zdrowsze niż słodycze bez dodatku witamin. W jednym i drugim przypadku głównym składnikiem cukierków czy żelków jest cukier (na etykiecie może też być podawany jako syrop glukozowy – to też cukier). Organizm reaguje dokładnie tak samo, w obydwu przypadkach dojdzie do skoków glukozy, osadzania się na zębach cukrowej pożywki dla bakterii, czy odkładania się nadmiaru cukrów w postaci tkanki tłuszczowej.

   Na liście składników witaminy znajdują się na szarym końcu – znaczy to, że ich ilości są śladowe.

   Witaminy dodawane do słodyczy są syntetyczne, a więc gorzej przyswajalne od naturalnych obecnych w owocach i warzywach.

   „Słodycze wzbogacane w witaminy” uczą tylko złych nawyków żywieniowych, bo stają się wymówką do pochłonięcia kolejnej porcji słodkości.

Jeżeli już musisz dać dziecku jakiś słodycz wybierz gorzką czekoladę (o ile maluch nie ma na nią alergii) albo ciasto upieczone w domu.