Diety odchudzające

Francuzki są szczupłe – jak one to robią?

15-04-2015

Francuzi to miłośnicy wina, pasztetów, serów, croissantów. Jednak Francuzki są szczupłe do późnych lat życia. Jak to możliwe?

Regularne posiłki

Francuzki jedzą o stale ustalonych porach. Nie zapominają o trzech najważniejszych posiłkach: śniadaniu, obiedzie i kolacji; pomiędzy nimi sięgają po dwie, trzy lekkie przekąski. Dzięki temu nigdy nie są głodne, ale również nie przejadają się.

Zdrowe przekąski

Francuzki unikają uczucia głodu. Wiedzą, że kiedy dopada nas głód, łatwiej grzeszymy żywieniowo, sięgając na przykład po chipsy albo batonik. Francuzki noszą w torebkach awaryjne, zdrowe przekąski. Kiedy zaczynają być głodne, a nie mogą zjeść pełnowartościowego posiłku, ratują się garstką orzechów, małym jabłkiem, czy jogurtem naturalnym.

Jedzą spokojnie

Francuzki nie jedzą w biegu, nie porywają do ręki pączka i nie pochłaniają go w drodze do metra. Celebrują posiłki, dzięki czemu mają czas na dokładne przeżucie pokarmu. To ułatwia trawienie. Ponadto, jedząc powoli nie przegapiają sygnału od swojego organizmu mówiącego „stop, już się najadłaś”. Dzięki temu Francuzki szybciej czują się syte.

Wszystko, byle z umiarem

Francuska kuchnia słynie z pokarmów wysokokalorycznych: sery, foie gras, szampan. Oczywiście Francuzki nie odmawiają sobie tych pyszności, potrafią jednak zachować umiar. Próbują, smakują, ale się nie opychają. Jeżeli jednego wieczora zaszaleją z ilością kalorii, na drugi dzień jedzą zdecydowanie lżej.

Kuchenne eksperymenty

Francuzki kochają próbować nowych smaków. Dla nich jedzenie to wielka przyjemność, dlatego ciągle szukają nowych połączeń i eksperymentują w kuchni. Lubią dodawać do swoich potraw różne zioła, sok z cytrusów lub polewać je winem. Ta sama sałata podana z różnymi sosami każdego dnia może smakować inaczej.

Nie ma to jak dobre pieczywo

W Polsce często spotykam się z opiniami typu „nie jem pieczywa, bo od niego się tyje”. Tymczasem Francuzki jedzą słynne francuskie bagietki i są szczupłe. Jak to możliwe? Nie ma tu żadnych czarów. Nie tyje się od samego pieczywa, ale od jego nadmiaru. Jeżeli idąc do restauracji czekając na zamówiony posiłek zjadamy koszyczek chleba z masełkiem, to nic dziwnego że kilogramów przybywa. Francuzki nie odmawiają sobie pieczywa dobrej jakości, ale jadają je w małej ilości, na przykład jako dodatek do ogromnej porcji sałatki.

Co z serami?

Francja słynie ze swoich serów. Jednak są one bardzo kaloryczne. Francuzki je jedzą i nie tyją? Sekret polega na właściwym momencie, w którym je się ser. Otóż sery podaje się we Francji na koniec posiłku, kiedy człowiek jest już najedzony. Je się ich niewiele, nie po to, żeby zaspokoić głód, a dla smaku.

Warzywa, warzywa, warzywa

Francuzki w swojej kuchni bardzo chętnie używają warzyw. Szczególnie popularne są pomidory, sałata, papryka, bakłażany, oliwki, karczochy, cebula i czosnek. Na francuskich stołach często goszczą warzywa faszerowane, świeże sałatki oraz warzywna zupa minestrone.

dr Anna Kulikowska, Doradca Żywieniowy; specjalista z zakresu dietetyki i żywienia oraz jakości surowców i produktów spożywczych.Właścicielka poradni dietetycznej online Dobrze jeść (www.dobrzejesc.com). Aktywnie promuje zdrowy styl odżywiania poprzez liczne publikacje, w tym docierające do szerokiego grona odbiorców informacje w internecie. Umiejętnie łączy  teorię z praktyką pokazując jak w oparciu o ogólnodostępne produkty spożywcze komponować dobrze zbilansowane posiłki odpowiednie dla osób w zależności od wieku, stanu zdrowia i trybu życia.
Jeśli masz pytania do naszego eksperta, pisz na adres: doradcazywieniowy // indykpol.pl
lista aktualności