Zdrowie i uroda

To co jemy po zawale jest na równi ważne z leczeniem farmakologicznym. Odpowiednia zmiana sposobu żywienia zmniejsza ryzyko ponownego zawału oraz śmierci.

Dlaczego to co jemy ma znaczenie

Dieta pozawałowa ma przede wszystkim obniżyć stężenie cholesterolu we krwi oraz zmniejszyć, a w idealnym scenariuszu usunąć, zmiany w tętnicach, którymi krew płynie do serca.

Żywienie bezpośrednio po zawale

Dieta po zawale powinna być dostosowana do stanu zdrowia pacjenta. W pierwszej dobie zalecana jest dieta płynna (kleiki, soki owocowe, mleko, lekka herbata). Następnie stosuje się dietę ubogoenergetyczną (pomiędzy 850 a 1200 kcal), łatwostrawną, z wykluczeniem produktów wzdymających, tłustych oraz ograniczeniem ilości soli. Ponieważ bezpośrednio po zawale występuje szczególnie duże ryzyko zaburzeń rytmu serca (arytmia pozawałowa) z diety należy wyłączyć kofeinę, a zatem nie wolno pić: kawy, mocnej herbaty i coca-coli. Po 7 dniach można przejść na dietę stosowaną w miażdżycy.

Ogólne wytyczne w codziennym menu po zawale

Pacjent po zawale nie może się przejadać, a jego dieta powinna być lekkostrawna, tak aby nie obciążać organizmu. Zaleca się nawet jedzenie 5-6 niewielkich posiłków w ciągu dnia. Najlepsze będą posiłki przygotowywane na parze lub gotowane, unikamy potraw smażonych. Z drobiu zdejmujemy skórkę, a z mięs odkrawamy zewnętrzny tłuszcz.

A zatem co jeść, a czego unikać:

• Ogranicz kwasy tłuszczowe nasycone. Unikaj zatem tłustych mięs, podrobów, pasztetów, boczku, salami, czy baleronu. Wprowadź do diety indyka (bez skóry).
• Ogranicz kwasy tłuszczowe trans. Są one obecne w twardych margarynach, wyrobach cukierniczych, produktach typu fast food, chipsach.
• Ogranicz sól, nie powinno się jej jeść więcej niż łyżeczkę dziennie, a pamiętaj, że jest ona obecna w gotowej żywności na przykład w chlebie. Zamiast niej wzmacniaj smak potraw przyprawami.
• Odstaw alkohol; jedynym alkoholem o udowodnionym korzystnym działaniu na układ krążenia jest czerwone wytrawne wino nie więcej niż kieliszek (100 ml) do obiadu i nie codziennie.
• Śmietanę zastąp jogurtem naturalnym.
• Odstaw żółte sery i sery pleśniowe, zamiast nich jedz twaróg (chudy).
• Białe bułeczki zamień na chleb razowy na zakwasie albo graham.
• Postaw na nienasycone kwasy tłuszczowe. Znajdziesz je w: olejach roślinnych (najlepszy będzie rzepakowy), rybach, orzechach (zwłaszcza włoskich). Pamiętaj jednak, że powinieneś ograniczać tłuszcze. Oleje roślinne najlepiej stosować na zimno.
• Wprowadź do diety dużo warzyw i owoców, są one źródłem rozpuszczalnego błonnika pokarmowego.
• Włącz do menu kasze (gryczaną, pęczak) i razowy makaron.
• Dbaj o to, by w twojej diecie były obecne białka o wysokiej wartości odżywczej, zarówno odzwierzęce (indyk, kurczak, cielęcina), jak i roślinne (nasiona roślin strączkowych – jeżeli do tej pory ich nie jadłeś, zacznij stopniowo włączać je do swojej diety).