Zdrowie i uroda

Choroba hemoroidalna (czyli innymi słowy „żylaki odbytu”) należy do najczęstszych schorzeń odbytu. Uważa się, że dochodzi do niej w wyniku zmian w tkankach podtrzymujących sploty żylne. Jednak dodatkowo objawy choroby mogą się nasilić w wyniku m.in.: długotrwałego siedzenia, braku aktywności fizycznej, dźwigania, zaparć, diety ze zbyt małą ilością błonnika, ciąży lub otyłości.

W leczeniu hemoroidów ważna jest odpowiednia dieta. Do codziennego żywienia należy wprowadzić:

• Preparaty błonnikowe – generalnie zaleca się przyjmowanie 20-30 g błonnika/dzień. Badania pokazały, że zmniejsza to krwawienia oraz świąd. Jednak nie cały błonnik musi pochodzić z suplementacji. Kiedy rozpoczynamy przyjmowanie błonnika, musimy dać  naszemu organizmowi czas na przyzwyczajenie się do niego. Zaczynamy od 2,5 g błonnika dwa razy w ciągu dnia, koniecznie przyjmowanych z płynami i ewentualnie w czasie posiłków. Następnie, stopniowo (nawet co dwa tygodnie) zwiększamy dawkę, aby ostatecznie dojść do 15 g błonnika/dzień. Resztę zapotrzebowania na błonnik regulujemy dietą. Musimy też zdawać sobie sprawę, że zanim nasz organizm zareaguje na nowy składnik pokarmowy, może upłynąć kilka tygodni. Część osób skarży się, że kiedy przyjmuje preparaty błonnika dochodzi u nich do nadmiernego oddawania gazów – można to ograniczyć zmieniając stosowny preparat błonnika.

• Owoce takie jak: jabłka ze skórką, śliwki, gruszki, winogrona, czy kiwi. Pożądane są zwłaszcza kiwi (ze względu na wysoką zawartość błonnika pokarmowego oraz obecność aktynidyny – enzymu pobudzającego pracę jelit) oraz suszone śliwki (te również zawierają błonnik pokarmowy, a ponadto sorbitol i ułatwiający wypróżnianie kwas neochlorogenowy).

• A poza tym:
  • siemię lniane,
  • fermentowane pokarmy mleczne, zwłaszcza kefir,
  • pumpernikiel,
  • nasiona słonecznika,
  • brązowy ryż,
  • pestki dyni.

Przy tak wysokiej zawartości błonnika pokarmowego w codziennym żywieniu, bardzo ważne jest picie odpowiednich ilości (przynajmniej 2 l/dzień) płynów, najlepiej wody mineralnej niegazowanej. W przeciwnym razie grożą nam silne zaparcia.