Zdrowie i uroda
Na co zwracać uwagę robiąc zakupy spożywcze? Jogurt.
Tradycyjny jogurt produkowany jest z mleka pasteryzowanego, zagęszczonego przez odparowanie lub dodanie mleka w proszku, przy użyciu bakterii Lactobacillus bulgaricus (Lb. bulgaricus) i Streptococcus thermophilus (S. thermophilus). Te dwa szczepy, z definicji, muszą być w każdym jogurcie. Producent musi wymienić je w składzie, ale nie ma się czym chwalić.
- Najlepiej, jeżeli jogurt jest probiotyczny. Co to znaczy? Probiotyki są to produkty żywnościowe zawierające specjalne bakterie, które podane człowiekowi w odpowiednich ilościach, wywierają korzystny wpływ na jego zdrowie. Jogurty zawierające takie bakterie nazywane są „napojami trzeciej generacji”, „bio-jogurtami”, „żywymi jogurtami” lub po prostu „jogurtami probiotycznymi”. Uwaga na nazewnictwo! Nie każdy produkt „bio” jest probiotykiem. Czasem „bio” oznacza po prostu produkt z zielonych regionów Polski. Czytaj etykiety – na nich będą wymienione szczepy (zbiory bakterii) probiotyczne dodane do jogurtu. Do najczęściej spotykanych szczepów probiotycznych należą: Lactobacillus casei DN-114 001 DEFENSIS, ActiRegularis®, L. acidophilus LA5 i Bifidobacterium BB12.
Ważne! żeby jogurt rzeczywiście miał działanie probiotyczne musi zawierać co najmniej 1 milion żywych komórek bakterii w mililitrze (106) – co producent podaje na opakowaniu. Jeżeli bakterii jest mniej, nie będą one miały dobroczynnego działania na organizm człowieka.
- Patrz na datę przydatności do spożycia. Nie kupuj jogurtów przeterminowanych – ich wartość zdrowotna drastycznie spada. Natomiast nie bój się kupić jogurtu (czy kefiru) z wybrzuszonym denkiem (mieszczącego się w terminie przydatności do spożycia). Oznacza to, że w jogurcie są aktywne bakterie jogurtowe i to dobra wiadomość dla Twojego przewodu pokarmowego.
- Im prostsza receptura jogurtu (prostszy jego skład), tym lepiej. Najzdrowszy, klasyczny jogurt, z pięknym gęstym skrzepem, powstaje przez dodanie do mleka (częściowo odparowanego lub zagęszczonego przez dodatek mleka w proszku) bakterii jogurtowych. Nie potrzeba zagęstników, żelatyny, sztucznych barwników, zapachów oraz dosładzania.
- Kiedy już kupisz naturalny jogurt dodaj do niego ulubione owoce i miód – otrzymasz prawdziwy jogurt owocowy.
- Nie daj się zmylić nazwie „deser jogurtowy” czy „cukierki z dodatkiem jogurtu”. Z reguły są to słodkie ulepki z niewielkim dodatkiem czegoś, co kiedyś było jogurtem.
- Dzieciaki uwielbiają kupować jogurty z różnymi dodatkami. Zarówno w postaci naklejek, puzzli, jak i słodyczy (draże, chrupki). Dziecko chce, Ty kupujesz i rozgrzeszasz siebie, że w końcu kupiłaś też zdrowy jogurt. Jednak przeczytaj skład tego produktu i zobacz ile składników (zwłaszcza cukru) zawiera. Połączenie rzekomo zdrowego jogurtu ze słodyczami – to wyrabianie złych nawyków żywieniowych u dziecka. Oczywiście czasami kup taki jogurt, ale traktuj go jak deser/słodycz, a nie jeden z podstawowych, zdrowych elementów posiłku.
- Uważaj na jogurty „0% tłuszczu”. Usuwa się z nich tłuszcz, który jest nośnikiem smaku. Producent musi coś zrobić, żeby jogurt smakował konsumentowi. Co robi? Dosładza – a to często oznacza dodatkowe kalorie. Zawsze porównaj kaloryczność tzw. produktu light z normalnym jogurtem. Czasem dodawany jest cukier gronowy (winogronowy), nie jest to jednak dobre rozwiązanie. Cukier ten ma wysoki indeks glikemiczny i pobudza apetyt.
dr Anna Kulikowska, Doradca Żywieniowy; specjalista z zakresu dietetyki i żywienia oraz jakości surowców
i produktów spożywczych. Aktywnie promuje zdrowy styl odżywiania poprzez liczne publikacje, w tym docierające do szerokiego grona odbiorców informacje w internecie. Umiejętnie łączy teorię z praktyką pokazując jak w oparciu o ogólnodostępne produkty spożywcze komponować dobrze zbilansowane posiłki odpowiednie dla osób w zależności od wieku, stanu zdrowia i trybu życia.
Jeśli masz pytania do naszego eksperta, pisz na adres doradcazywieniowy // indykpol.pl