Zdrowie i uroda
Na co zwracać uwagę robiąc zakupy spożywcze? Masło orzechowe i czekoladowe
Masło orzechowe
Jeżeli ktoś czytał kiedyś etykietę na słoiku z masłem orzechowym, wie, że to produkt wysoce kaloryczny (ok. 700 kcal w 100 g). Czy to znaczy, że powinniśmy wykluczyć masło orzechowe z naszej diety? Niekoniecznie, masło to można nawet znaleźć w dietach odchudzających.
Masło orzechowe zrobione jest z popularnych fistaszków. Fistaszki, to inaczej orzechy arachidowe lub orzechy ziemne. Co ciekawe, nie są one tak naprawdę orzechami, a należą do roślin z rodziny bobowatych (tak jak np. groch).
Orzeszki ziemne zawierają kwas foliowy, kwas oleinowy (który obniża poziom „złego” cholesterolu), błonnik, wartościowe białko, potas, magnez, żelazo, witaminę E. To bogactwo wartościowych składników odżywczych powoduje, że kanapka (z razowego pieczywa) posmarowana masłem orzechowym dobrej jakości może od czasu do czasu znaleźć się w jadłospisie nawet osób będących na diecie.
Ważne, żeby masło orzechowe nie było byle jakie. Znaczy to, że ma się składać przede wszystkim z orzechów – im ich więcej tym lepiej (na pewno powyżej 90%). Idealnie, jeżeli nie ma zbyt wielu innych dodatków, a zwłaszcza szkodliwych tłuszczów trans, często opisywanych jako tłuszcz roślinny albo utwardzany tłuszcz roślinny. Masło orzechowe bez utwardzaczy może się rozwarstwiać i przed nałożeniem warto jest je rozmieszać. Dobrze, jeżeli masło orzechowe nie ma dodatku soli i cukru. Niestety, nie każdemu takie masło smakuje. Wybierajcie jednak świadomie, zawracając uwagę również na ilość soli i cukru.
Smarowidła czekoladowe
Są bardzo smaczne, słodkie i kaloryczne. Jednak, o ile polecam wysokoenergetyczne masło orzechowe, o tyle trudno mi się dopatrzeć czegoś dobrego (poza smakiem) w czekoladowych kremach. Z założenia powinny one być oparte na bazie orzechów laskowych i czekolady (czyli kakao). Niestety, kiedy czytamy ich skład, zauważamy, że pierwszym wymienionym składnikiem jest przeważnie cukier, potem znajdują się olej roślinny, serwatka albo mleko w proszku, kakao, a orzechów jak dobrze pójdzie jest około 15%, a bywa że i 1-2%. Już prawdziwym skandalem jest kiedy zamiast choćby śladu orzechów laskowych znajdziemy aromat orzechów laskowych.
Wiem, że czekoladowe kremy są smaczne, lubiane zwłaszcza przez dzieci, ale czytajcie etykiety. Kiedy zwrócicie uwagę na skład, sami zobaczycie, że naprawdę trudno się w nim dopatrzeć czegoś wartościowego. Na śniadanie na pewno nie polecam. Od czasu do czasu na deser, byle naprawdę rzadko.
dr Anna Kulikowska, Doradca Żywieniowy; specjalista z zakresu dietetyki i żywienia oraz jakości surowców
i produktów spożywczych. Aktywnie promuje zdrowy styl odżywiania poprzez liczne publikacje, w tym docierające do szerokiego grona odbiorców informacje w internecie. Umiejętnie łączy teorię z praktyką pokazując jak w oparciu o ogólnodostępne produkty spożywcze komponować dobrze zbilansowane posiłki odpowiednie dla osób w zależności od wieku, stanu zdrowia i trybu życia.
Jeśli masz pytania do naszego eksperta, pisz na adres doradcazywieniowy // indykpol.pl