Zdrowie i uroda

Starsze osoby są szczególnie narażone na odwodnienie organizmu i to nie tylko latem, ale przez cały rok. Dzieje się tak, ponieważ całkowita ilość wody w ciele zmniejsza się z upływem lat o około 15%.  Innymi słowy sześćdziesięciolatek ma mniej wody „do stracenia” w porównaniu do trzydziestolatka. Na dodatek, u osób starszych zmniejsza się pragnienie, mogą się więc nawet nie zorientować, że zaczynają być odwodnione.

Z wyżej wymienionych powodów przyjmuje się, że minimalna ilość płynów dostarczana do organizmu osób starszych powinna wynosić:

• dla kobiet 2 l wody
• dla mężczyzn 2,5 l wody

A co pić? Przede wszystkim:

• Wodę mineralną lekko gazowaną i niegazowaną – taka woda, oprócz tego że nawadnia dostarcza do organizmu składniki mineralne jak magnez, czy wapń. Woda mineralna gazowana również będzie w porządku, powinny na nią uważać jedynie osoby z chorobami żołądka lub jelit, ponieważ dwutlenek węgla może podrażniać żołądek, powodować wzdęcia i nasilać zgagę. Można również zamiast wody mineralnej pić wodę przegotowaną, jednak najprawdopodobniej nie będzie ona zawierała zbyt wielu potrzebnych seniorowi składników mineralnych. Zatem taka woda, oczywiście nadaje się do picia, ale są korzystniejsze dla organizmu sposoby nawodnienia. 
• Zieloną herbatę (ma przeciwzapalne działanie, jest źródłem przeciwutleniaczy zabezpieczających organizm na przykład przed wolnymi rodnikami), lekką czarną herbatę (ma działanie pobudzające), napary owocowe i ziołowe (jak rumianek, czy miętę) oraz świeżo wyciskane soki owocowe (z umiarem) i warzywne.

Osoby starsze powinny z umiarem pić kawę, która co prawda poprawia koncentrację, ale też może powodować kłopoty ze strony układu pokarmowego oraz sercowo-naczyniowego.

Osoby starsze nie powinny natomiast pić wód smakowych słodzonych cukrem lub jego zamiennikami. Powinny również wykluczyć ze swojego menu napoje owocowe i nektary, (zawierają one tylko niewielki dodatek soków owocowych, często są dosładzane) oraz słodkie napoje gazowane (mogą podrażniać żołądek i są źródłem tzw. pustych kalorii).