Zdrowie i uroda

Niedobory witaminy D są powszechne, szacuje się, że cierpi na nie około 80% społeczeństwa. Zaleca się, aby Polacy zażywali witaminę D w formie suplementów od października do kwietnia (a nawet maja). Wytyczne międzynarodowych stowarzyszeń medycznych dla Europy z 2013 roku mówią, żeby osoby dorosłe przyjmowały co najmniej 800 – 2000 IU witaminy D.

Po co jest nam potrzebna witamina D?

• jest konieczna do wchłaniania wapnia - niedobór tej witaminy powoduje jednocześnie mniejsze wchłanianie wapnia i spadek jego ilości we krwi; przez co organizm musi brać wapń z kości, a to prowadzi do ich odwapnienia. U dzieci długotrwałe niedobory witaminy D prowadzą do skrzywień szkieletu, u dorosłych do odwapnienia kości i większej podatności na złamania
• jest konieczna do prawidłowej pracy układu odpornościowego
• niedobór witaminy D jest wymieniany jako czynnik ryzyka rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, niektórych nowotworów oraz problemów z płodnością

Występowanie witaminy D w żywności

Zawartość witaminy D w naturalnej żywności jest niewielka. Jej największe ilości znajdują się w tłustych rybach; rekordzistą jest węgorz (zawiera około 1200 jednostek witaminy D w 100 g). Witamina D jest również obecna w żółtku jaj (do 50 jednostek/100 g), mleku krowim (do 10 jednostek w litrze) oraz w serze (7-28 jednostek/100 g produktu). Jak widać, to wszystko są produkty pochodzenia zwierzęcego. Witamina D nie występuje w żywności pochodzenia roślinnego.

Spożywając tylko żywność naturalną trudno jest zaspokoić zapotrzebowanie na witaminę D. Oczywiście szereg produktów spożywczych jest wzbogacanych w tą witaminę, wymienić tu należy mleka roślinne, płatki śniadaniowe, serki smakowe dla dzieci.

Nasz organizm czerpie witaminę D przede wszystkim z „produkcji własnej”. Witamina D jest bowiem produkowana  w skórze pod wpływem promieni słonecznych. Niestety, w Polsce w okresie jesienno-zimowym mamy zdecydowanie za mało słońca, żeby pokryć w ten sposób nasze zapotrzebowanie na witaminę D. Na dodatek, coraz więcej czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach i nawet wiosną nie uświadczymy zbyt wiele słońca.

Stąd coraz więcej specjalistów dostrzega konieczność suplementacji tej witaminy.

Mity na temat witaminy D

1. Witamina D to trucizna – faktycznie, witamina D w odpowiedniej dawce może być bardziej trująca niż cyjanek i stosuje się ją na przykład w trutkach na szczury. Jednak witamina D stosowana w ilościach terapeutycznych, czy suplementacyjnych jest całkowicie bezpieczna
2. Nie muszę suplementować witaminy D, bo wystarczy mi tej którą dostarczam sobie z pożywieniem – wyjaśnienie dlaczego tak nie jest znajduje się powyżej. Oczywiście i w Polsce znajdą się osoby, które nie muszą uzupełniać witaminy D za pomocą farmaceutyków. Zawsze warto przed rozpoczęciem suplementacji zbadać sobie poziom tej witaminy we krwi, tak dla pewności